Najbardziej powszechne jest podejście: „kupię mieszkanie w centrum, to mi zagwarantuje wysoki zysk, a kapitał będzie bezpieczny”. Czy aby na pewno?
Rzeczywisty zysk z mieszkania w centrum
Niestety wcale nie jest tak, że najwyższy zysk osiągniemy decydując się na inwestowanie w mieszkanie w centrum dużego miasta. Nie jest powiedziane, że ceny mieszkań tam nie spadną. Co prawda w wielu miastach w samym centrum najemcę znajdzie się szybko, lecz i to nie jest regułą. Jeżeli inwestujemy w segment budżetowy (lokale o typowym standardzie), ogromna rzesza potencjalnych najemców to studenci. Dla nich oszczędność 200-400 zł miesięcznie jest już wystarczającym powodem, aby wynająć mieszkanie poza centrum. Trzeba pamiętać, że czynsze nie wykazują silnej zależności od odległości od centrum. Ceny mieszkań wręcz odwrotnie.
Kwestia ceny za lokal to również rzecz niezwykle istotna. Ceny w centrum są często wywindowane do góry. Dzieje się tak, gdyż lokale takie często są przedmiotem zainteresowania małych biur i osób inwestujących w najem krótkoterminowy. Zysk z najmu jest pewny, z tym że zważywszy na wysokość zaangażowanych środków, na ogół trudno mówić o wysokiej rentowności.
Trafiona lokalizacja, czyli lokalizacja pożądana
Należy mieć na uwadze, że bardzo często większe znaczenie od położenia na mapie, ma położenie w stosunku do wybranych miejsc. Dogodne usytuowanie względem uczelni, centrów biurowych czy fabryk jest bardzo pożądane przez najemców.
Nie tylko duże miasta należy postrzegać jako lokalizacje pożądane. O powodzeniu najmu często decyduje ilość dostępnych lokali w mieście. W wielu miastach do 50 tys. mieszkańców występuje deficyt lokali na wynajem. Popyt kształtuje tam poziom cen i rentowność najmu może być naprawdę wysoka. Oczywiście z wyborem mniej atrakcyjnych miejsc nie należy przesadzać i wystrzegać się miast wyludniających się, o wysokim bezrobociu.
Ostatnie piętro bez windy, czyli trochę o położeniu w budynku
W rzeczywistości położenie w budynku nie odgrywa większej roli. Przy wyborze mieszkania pod najem nie patrzmy przez pryzmat własnych potrzeb mieszkaniowych. Tutaj preferencje co do położenia na piętrze nie mają racji bytu. Nie warto dopłacać za lokal frontowy ze świetnym widokiem, ponieważ nie znajdzie to odzwierciedlenia w wysokości pobieranego czynszu. Ostatnie piętro bez windy również znajdzie swojego najemcę, a lokale takie są zdecydowanie tańsze.
Mit lokalizacji w centrum
Jak widać, lokalizacja w centrum dużego miasta nie zawsze oznacza najlepszą inwestycję z możliwych. Sukcesem może być także zakup mieszkania na obrzeżach albo w mniejszym mieście. Wszystko zatem zależy od przyjętej strategii inwestowania: czy inwestujemy w segment premium czy celujemy w segment budżetowy oraz jakiej rentowności oczekujemy.